Tych pytań jest bardzo wiele i choć wytrwale szukamy odpowiedzi, nie potrafimy jej znaleźć. Gdy rozmawiamy między sobą, każdy ma inny pogląd, ale skoro faktycznych przesłanek mało, to i koncepcje powstają różne. Czy w obliczu niemożności ustalenia prawdy, warto zaprzestać poszukiwań? Czy warto zaniechać dyskusji, skoro osiągnięcie wspólnego stanowiska graniczy z niemożliwością?
A może każdy z nas patrzy na tę samą prawdę z różnych punktów widzenia. Może nie da się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, ale prawdę trzeba odsłaniać jak wielki zakryty posąg. Niech każdy odkryje jego fragment i na jego podstawie buduje sobie model całości. Może właśnie stąd pochodzą różnice poglądów na sprawy tak wielkich rozmiarów. Fragment, który poznaje jedna osoba jest za mały by wiarygodnie odzwierciedlił całość. Może właśnie dzięki dyskusji, druga osoba odsłoni przed nami inny fragment prawdy i właśnie dzięki szerszej percepcji nasza układanka będzie bardziej kompletna?
Chrystus mówił: "Szukajcie a znajdziecie". Chyba warto szukać i wymieniać się znaleziskami. Dzięki temu możemy odsłaniać coraz większe fragmenty tajemnic, które są prawdziwymi odpowiedziami na nurtujące nas pytania. W końcu na czym ma polegać wiara? Na pomijaniu istotnych kwestii i zadowoleniu z ogólnikowych odpowiedzi? A może na stawianiu istotnych pytań i dążeniu do poznania prawdy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz