Wczoraj po raz drugi obejrzałem film Iaina Softley'a pt. K-PAX. Głównym bohaterem jest Prot (Kevin Spacey), który utrzymuje, że pochodzi z planety o tytułowej nazwie. Przez ludzi potraktowany jest jako chory psychicznie i ląduje w szpitalu, gdzie zajmuje się nim dr Mark Powell (Jeff Bridges). Nawiązuje się między nimi specyficzna relacja, w każdy próbuje przekonać drugiego do swojej racji. Film pozostawia problem prawdy nierozwiązany, co pozwala zastanowić się nad głębią przekazu.
Na planecie K-PAX nie istnieje rząd ani prawo. Zdziwiony doktor pyta, w jaki sposób mieszkańcy odróżniają dobro od zła. W odpowiedzi słyszy:
Gdy doktor nie daje za wygraną i pyta, w jaki sposób K-PAXianie każą, tych którzy dopuścili się zła, Prot odpowiada:
Jak daleko nam jeszcze do zrozumienia Buddy i Chrystusa? Czy w końcu zrozumiemy, że zła złem nie zwyciężymy? A jeśli zrozumiemy, czy nie będzie już za późno?
Na planecie K-PAX nie istnieje rząd ani prawo. Zdziwiony doktor pyta, w jaki sposób mieszkańcy odróżniają dobro od zła. W odpowiedzi słyszy:
Every being in the universe knows right from wrong, Mark.
Gdy doktor nie daje za wygraną i pyta, w jaki sposób K-PAXianie każą, tych którzy dopuścili się zła, Prot odpowiada:
Let me tell you something, Mark. You humans, most of you, subscribe to this policy of an eye for an eye, a life for a life, which is known throughout the universe for its... stupidity. Even your Buddha and your Christ had quite a different vision. But nobody's paid much attention to them, not even your Buddhists and your Christians.
Jak daleko nam jeszcze do zrozumienia Buddy i Chrystusa? Czy w końcu zrozumiemy, że zła złem nie zwyciężymy? A jeśli zrozumiemy, czy nie będzie już za późno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz