Niedawno pisałem, że dobro tak naprawdę powinno być czynione nie dla nagrody, sławy czy wdzięczności, ale bezinteresownie. Dla samego dobra. Oto, co na ten temat znalazłem u Marka Aureliusza.
Jest to myśl nr 75 w księdze siódmej Rozmyślań. Nawet wielki cesarz wielkiego mocarstwa rozumiał, że dobra nie czyni się dla nagród, ale dla samego dobra.
Jeśliś zrobił coś dobrego, a inny tego dobrodziejstwa doświadczył, po cóż - jak głupiec - szukasz poza tym jeszcze czegoś trzeciego, a to albo sławy dobroczyńcy, albo wzajemności?
Jest to myśl nr 75 w księdze siódmej Rozmyślań. Nawet wielki cesarz wielkiego mocarstwa rozumiał, że dobra nie czyni się dla nagród, ale dla samego dobra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz