Gdy cierpisz, gdy nic nie wychodzi, nie proś Ducha o pocieszenie. Duch nie sprawi, żę wszystko co złe odejdzie. O nie! Duch nie powie, że: "będzie dobrze". Nie będzie!!! Jeszcze wiele cierpienia spotka Ciebie i mnie na tym świecie. Otwórz się na siłę Ducha Świętego. On Cię umocni, tak, żebyś wszystko co złe, mógł przetrwać na chwałę Ojca. Błędnie nazywamy Ducha Pocieszycielem. To jest Umocniciel. On nie zabierze Twoich trudności, ale umocni Ciebie, abyś przez nie przeszedł.
List do ciebie, umarły przyjacielu: jestem Opowieść [8]
-
Drogi -
Przydarzyła mi się rana. Rana wymagająca interwencji lekarza. Rana, która
pojawiła się znikąd. Rana, którą trzeba pilnować, aby nie rozlała się ...
1 rok temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz