środa, 20 sierpnia 2008

Zbrodnia

W listopadzie roku 1943, młody warszawski konspirator, były więzień obozu w Auschwitz, mający 21 lat Władysław Bartoszewski, opublikował artykuł pt. "Twoja rola w pracy społeczno-politycznej". Jest to zbiór wskazówek, którymi później przez całe życie, kierował się w działaniu na rzecz Wolnej Polski. Oto jedno ze zdań:
(...) zbrodnią jest reagować na nieszczęście dopiero wtedy, gdy się samemu zostanie zagrożonym.
Do takich samych wniosków doszedł niemiecki pastor Martin Niemoeller. Oto jego wiersz:
Gdy nazi przyszli po komunistów, nie odezwałem się, bo nie byłem komunistą.
Potem przyszła kolej na Żydów, i znowu się nie odezwałem, bo nie byłem Żydem.
Potem przyszli po związkowców, i znowu się nie odezwałem - bo nie należałem do związków zawodowych.
Potem przyszli po katolików i nie protestowałem, bo byłem protestantem.
Wreszcie przyszli po mnie - i nie było już nikogo, kto wstawiłby się za mną.
Może naprawdę zło byłoby dużo mniej potężne, gdybyśmy w porę na nie reagowali?

Brak komentarzy: