piątek, 14 maja 2010

How do you keep the one you love?

I znów wrócę do Northern Exposure. Tym razem ostatnia seria i odcinek, w którym Joel Fleischman żegna się z uroczym miasteczkiem Cicely. Oczywiście nic nie jest podane wprost, tylko bajecznym obrazem obfitującym w legendy, symbole i metafory. Joel wraz z Maggie ruszają na wyprawę tajemniczego miasta. Po drodze spotykają smoka (japoński żołnierz o takim nazwisku), syreny (w postaci kurortu w górach, gdzie doświadczają darmowych uciech) oraz tajemniczego strażnika, który przepuści tylko tych, którzy rozwiążą zagadkę. I właśnie nad rozwiązaniem zagadki proponuję się zastanowić. Oto fragment dialogu (w oryginale).

TRAPPER: (laughs): Is this a joke? I gotta answer a riddle to cross the bridge?

ADAM: (mockingly): Look, you're going to have to conceptualize this, okay? We can think of it as a password. Now if you can't handle that, you can get the hell out of here, okay?

TRAPPER: Okay, okay. I'll answer the riddle.

ADAM: All right, quiz show boy, here we go: "How do you keep the one you love?"

TRAPPER: What?!? What kind of riddle is that!?

ADAM: Look, this isn't brain surgery - just answer the riddle!

TRAPPER: A dozen roses, a box of chocolates.

ADAM (draws mock surprise breath, then sings): Scram...

TRAPPER: What?!?!

ADAM (still singing) Vaminos, get outta here...

TRAPPER (yells): No listen!! I gotta get across the river!!

ADAM (still singing): Toodle loo! (man leaves)

ADAM: Don't get frostbite on your way out; write if you get pelts. Okay. (looks at Maggie and Joel) Oo! You're still here. Okay: "How do you keep the one you love?"

JOEL: (pause) You don't.

MAGGIE: (pause) You don't?

JOEL: Love is selfless, non-possessive. If you truly love somebody, then you have no desire to possess them. You don't keep them. (Adam looks upwards as if pondering the answer)

JOEL: Well?

(Adam walks over to unlock and open gate)

ADAM: Think you're gonna find something out there, huh? Not as easy as you think.

(Adam hands Joel the lock, and he and Maggie continue their trek across the bridge)


Czy w naszym codziennym życiu nasza miłość, choćby nie wiem jak wielka była, jest faktycznie bezinteresowna? Czy może przypadkiem chcemy zawładnąć kochaną osobą?

Brak komentarzy: