Chyba jedną z największych zagadek jest pytanie, czym jest świadomość. Czym jest ludzkie ego? Skąd się bierze ta osobliwa podmiotowość każdej istoty ludzkiej? Niestety nie wiem, jakie są źródła, ale słyszałem opinię, że świadomość jest skomplikowanym polem magnetycznym powstałym wskutek przepływu ładunku w nieregularnych przewodach mózgowych. Teoria ta mówi dalej, że gdybyśmy potrafili odwzorować skomplikowane kształty tych przewodów, to wyprodukowalibyśmy świadomość. Kto wie? Może naprawdę ta najgłębsza istota naszej egzystencji jest tylko produktem ubocznym czynności naszych mózgów?
W trochę innej dziedzinie analizy dokonał Zygmunt Freud. Człowiek jest zwierzęciem, wobec tego odczuwa zwierzęce instynkty. Te instynkty stanowią jego id. Z drugiej strony człowiek nauczył się korzystać z ogólnie pojętej kultury, która pozwala mu na przekazywanie wiedzy, a dodatkowo narzuca pewną moralność. W indywidualnym wymiarze, ten cały aparat kulturowy stanowi superego człowieka. Zarówno id jak i superego wymuszają na człowieku podejmowanie odpowiednich działań. Jednak, są one od siebie niezależne i często "interesy" jednego stoją w sprzeczności z "interesami" drugiego. Powstaje więc pewne napięcie na styku tych dwóch warstw. W skutek działania tego napięcia powstaje nasze ego. I choć dziedzina jest inna, niż ta poruszona przeze mnie w pierwszym akapicie, to wniosek jest podobny. W obu przypadkach świadomość jest tylko produktem jakiegoś zjawiska.
Czy przyjęcie takiej tezy nie czyni rozważań na temat wolności bezsensownymi? Bynajmniej. Nawet jeśli świadomość istnieje tylko dzięki takiemu, a nie innemu przepływowi ładunku, to podejmując świadome decyzje zmuszamy nasz mózg do uruchomienia przepływu. Mimo, że jesteśmy produktem mózgu, to istniejemy w pewnej symbiozie i nasz mózg działa według tego, co mu każe nasza świadomość. Podobnie w przypadku teorii Freuda. To, że istniejemy dzięki napięciu pomiędzy id oraz superego, nie zmienia faktu, że wykorzystujemy zarówno jedno jak i drugie w codziennej egzystencji. I powinniśmy wykorzystywać. Pracując nad sobą kształtujemy nasze id, a współtworząc kulturę zmieniamy superego. Kluczową rolę gra właśnie wolność ego, które pomimo napięć wywieranych przez obie warstwy, pozwala również jemu wywierać na nie napięcie.
Rozważania na temat genezy ludzkiej świadomości są niezwykle ważne, ale właśnie dlatego, że pozwolą jej lepiej wykorzystywać własną wewnętrzną strukturę. I niezależnie od tego, czy jesteśmy tchnieniem Ducha, czy produktem psychologicznym, czy też czysto materialnym, w takim samym stopniu jesteśmy odpowiedzialni za swoje czyny. Dlaczego? Bo są one wynikiem naszej własnej wolności.
W trochę innej dziedzinie analizy dokonał Zygmunt Freud. Człowiek jest zwierzęciem, wobec tego odczuwa zwierzęce instynkty. Te instynkty stanowią jego id. Z drugiej strony człowiek nauczył się korzystać z ogólnie pojętej kultury, która pozwala mu na przekazywanie wiedzy, a dodatkowo narzuca pewną moralność. W indywidualnym wymiarze, ten cały aparat kulturowy stanowi superego człowieka. Zarówno id jak i superego wymuszają na człowieku podejmowanie odpowiednich działań. Jednak, są one od siebie niezależne i często "interesy" jednego stoją w sprzeczności z "interesami" drugiego. Powstaje więc pewne napięcie na styku tych dwóch warstw. W skutek działania tego napięcia powstaje nasze ego. I choć dziedzina jest inna, niż ta poruszona przeze mnie w pierwszym akapicie, to wniosek jest podobny. W obu przypadkach świadomość jest tylko produktem jakiegoś zjawiska.
Czy przyjęcie takiej tezy nie czyni rozważań na temat wolności bezsensownymi? Bynajmniej. Nawet jeśli świadomość istnieje tylko dzięki takiemu, a nie innemu przepływowi ładunku, to podejmując świadome decyzje zmuszamy nasz mózg do uruchomienia przepływu. Mimo, że jesteśmy produktem mózgu, to istniejemy w pewnej symbiozie i nasz mózg działa według tego, co mu każe nasza świadomość. Podobnie w przypadku teorii Freuda. To, że istniejemy dzięki napięciu pomiędzy id oraz superego, nie zmienia faktu, że wykorzystujemy zarówno jedno jak i drugie w codziennej egzystencji. I powinniśmy wykorzystywać. Pracując nad sobą kształtujemy nasze id, a współtworząc kulturę zmieniamy superego. Kluczową rolę gra właśnie wolność ego, które pomimo napięć wywieranych przez obie warstwy, pozwala również jemu wywierać na nie napięcie.
Rozważania na temat genezy ludzkiej świadomości są niezwykle ważne, ale właśnie dlatego, że pozwolą jej lepiej wykorzystywać własną wewnętrzną strukturę. I niezależnie od tego, czy jesteśmy tchnieniem Ducha, czy produktem psychologicznym, czy też czysto materialnym, w takim samym stopniu jesteśmy odpowiedzialni za swoje czyny. Dlaczego? Bo są one wynikiem naszej własnej wolności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz