Zgodnie z wikipedią "wyścig szczurów" oznacza:
określenie pozbawionej sensu, bezwartościowej i niekończącej się pogoni (najczęściej wyczerpującego wysiłku współczesnych ludzi, dążących do osiagnięcia materialnego i zawodowego sukcesu). Określenie pochodzi od sposobu zachowania szczurów laboratoryjnych, biegnących bez końca w labiryntach lub w obracających się kołach i nie osiągających w ten sposób niczego, ani jako grupa, ani jako jednostki.
Zachęcam do zrobienia sobie rachunku sumienia, w postaci porównania własnego życia do definicji przytoczonej powyżej. Możliwe, że są jednostki, dla których zaproponowane porównanie nie wykaże żadnych podobieństw. Pewnie znajdą się również jednostki, dla których definicja życia i definicja wyścigu szczurów pokrywa się w stu procentach. Jednak dla większości, wyścig szczurów jest koniecznym fragmentem życia. Dla niektórych przykrym, dla niektórych mniej przykrym. Dla niektórych ważniejszym, dla niektórych mniej ważnym.
Całkowite zapędzenie się w tym wyścigu jest niezmiernie niebezpieczne, bo marginalizuje pozostałe aspekty życia człowieka. Bardzo trudno zidentyfikować jest moment, w którym zajmuje on nam zbyt duży fragment życia, a przecież o drogach naszego życia nie powinny decydować tak banalne powody, jak te, które kierują wyścigiem szczurów. Pamietajmy, że człowiek jest stworzony do Zbawienia. Stańmy czasem z boku i oceńmy, czy z czasem wyścig ten nie przesłania nam coraz większego fragmentu życia. Pomyślmy czasem o własnej drodze i jej sensie.
W całym tym zagadnieniu kryje się jeszcze jedna pułapka. Człowiek, który zdaje sobie sprawę, że wyścig szczurów ma złe skutki, próbuje wyjść z niego jak najszybciej. Pociąga to za sobą konieczność intensyfikacji działań z nim związanych. W pewnym momencie, człowiek w tym pędzie, może oderwać się od rzeczywistości i nie znaleźć w niej już sensu, gdy uzna wyścig za zakończony. Rzeczywistość jest ciągła. Pamietajmy, żeby nie stracić ciągłości kontaktu z nią.
Całkowite zapędzenie się w tym wyścigu jest niezmiernie niebezpieczne, bo marginalizuje pozostałe aspekty życia człowieka. Bardzo trudno zidentyfikować jest moment, w którym zajmuje on nam zbyt duży fragment życia, a przecież o drogach naszego życia nie powinny decydować tak banalne powody, jak te, które kierują wyścigiem szczurów. Pamietajmy, że człowiek jest stworzony do Zbawienia. Stańmy czasem z boku i oceńmy, czy z czasem wyścig ten nie przesłania nam coraz większego fragmentu życia. Pomyślmy czasem o własnej drodze i jej sensie.
W całym tym zagadnieniu kryje się jeszcze jedna pułapka. Człowiek, który zdaje sobie sprawę, że wyścig szczurów ma złe skutki, próbuje wyjść z niego jak najszybciej. Pociąga to za sobą konieczność intensyfikacji działań z nim związanych. W pewnym momencie, człowiek w tym pędzie, może oderwać się od rzeczywistości i nie znaleźć w niej już sensu, gdy uzna wyścig za zakończony. Rzeczywistość jest ciągła. Pamietajmy, żeby nie stracić ciągłości kontaktu z nią.