poniedziałek, 3 marca 2008

Wskazywanie winnego

Chyba naturalną tendencją człowieka, gdy coś mu nie wyjdzie jest szukanie winnego. Gdy znajdujemy ofiarnego kozła wskazujemy go palcem jako powód naszej porażki. Chciałem dziś tylko poruszyć zabawną, ale do bólu prawdziwą prawidłowość związaną z tym gestem.

Tak dla próby wyciągnij rękę przed siebie i ustaw palec wskazujący na znajdujący się przed Tobą przedmiot. A teraz popatrz jak ustawione są trzy palce: środkowy, serdeczny i mały.

Może tam warto upatrywać przyczyny porażki? Może w głębi ducha sam o tym wiesz, dlatego tam wskazujesz?

Powyższy motyw nie jest wynikiem mojej obserwacji. Nie wiem również, komu przyznać pierwszeństwo w zauważeniu tego paradoksu. Moim źródłem jest piosenka Dire Straits pt. Solid Rock. Zawiera ona o wiele więcej podobnych przykładów. Ten jednak fascynuje mnie najbardziej.

When you point your finger, 'cause your plan fell through,
There are three more fingers, pointing back at you.


1 komentarz:

Ikar pisze...

Przeważnie szukam winy w samym sobie, co też nie jest tak do końca dobre, ponieważ jak "każdy kij ma dwa końce", tak samo wina leży po obu stronach. Zależy też oczywiście o co chodzi konkretnie i co się nie udało.